Po wielu dyskusjach doszliśmy do wniosku, że nadszedł już czas na nową rajdówkę. Oznacza to, że nasze obecne auto "Wilkiem" zwane jest na sprzedaż. Służyło nam dzielnie, wygrywało etapy i rajdy ale trzeba się rozwijać i stąd taka decyzja.
Poniżej opis auta:
MERCEDES G 500 ORC
POJ. SILNIKA 5000 cm3 V8
Moc: 300 Km
Rok produkcji 1999
Rok zabudowy 2008
Kierowca z lewej strony
Wyposażenie : klatka bezpieczeństwa FIA, centralny układ gaśniczy, fotele Konig FIA; pasy bezpieczeństwa FIA; interkom PELTOR; dodatkowy zbiornik paliwa; układ centralnego pompowania; zamontowano pokrywę silnika oraz drzwi z tworzywa; amortyzatory podwójne FOX; sprężyny Eibach; wzmocniono mosty napędowe.
Do budowy pojazdu zastosowano oryginalne części i podzespoły Mercedesa G 500, usprawnia to serwis ponieważ prawie wszystkie części można nabyć w serwisie po numerze VIN. Komputer jest również oryginalny nie ma problemu z diagnostyką elektroniki.
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do kontaktu.
Kolejny w tym roku rajd, podczas którego zamierzamy powalczyć o jak najlepsze lokaty to BAJA CHALLENGE. Naładowani pozytywna energią i głodni sukcesu jesteśmy gotowi na nowe wyzwanie. Tym bardziej, że po poprzednim rajdzie mamy wielki głód sukcesów. Wilczy głód. A to dobrze, miejmy nadzieję, wróży na przyszość. Zapraszamy serdecznie do kibicowania.
Rajd BAJA 300 zdecydowanie zaliczyć należy do udanych imprez. I miejsce w generalce oraz I miejsce w klasie to wspaniały sukces, tym bardziej, że ciężko wypracowany. Dwie długie 240 km pętle dały nam we znaki. Kurz, dziury, które przedziwnym sposobem same powiekszały się i chyba przemieszczały, prędkość i minimalna czasami widoczność. To wszystko skladało się na nasze zwycięstwo. Cieszy fakt, że auto sprawowało się znakomicie i leżeli nie liczyć awarii alternatora tuż po minięciu lini mety to bezawaryjnośc była również elementem sukcesu. Teraz krótki odpoczynek i kolejne treningi. W czerwcu BAJA CHALLENGE.
Kolejny, tym razem europejski rajd. Baja 300 to nowa dla nas impreza ale jedziemy powalczyć z czołówką europejskich i polskich załóg. Nastroje po ostatnim sukcesie mamy wyśmienite lecz wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i po cichu liczymy na dobrą lokatę. Pojeździmy zobaczymy jak mawiają rajdowcy. Zapraszamy serdecznie do kibicowania.
Tegoroczna Baja Gothica okazała się bardzo udana. Jeden z nielicznych rajdów gdzie autko pokazało do czego zostało stworzone. Długie, szybkie trasy pozwoliły docisnąć gaz do dechy dając jednocześnie odpowiednią dawkę adrenaliny. Zmienna pogoda dodawała tylko smaczku i wprowadzała dodatkowy element do rozgrywki. Opłaciły się treningi i zaangażowanie całej załogi. Zajęliśmy ex aequo I miejsce. Rzadko zdarza się, by 2 załogi miały identyczny czas a o wyniku decydowały ostatnie metry. Tym bardziej cieszymy się z wyniku. Oby tak dalej...